wtorek, 26 kwietnia 2016

na różowo....


dłużej nie mogłam się powstrzymywać...
i musiałam zacząć ją haftować...
choć na chwilę obecną
nie mam żadnego zapotrzebowania na metryczkę :)
i tak jako pierwsze pojawiły się poduszki...
niby tylko trzy sztuki
 nie za duże i nie za małe...
ale xxxx jakoś powoli się tworzyły :)



później pojawił się miś...
jeszcze bez kompletnej czapeczki i konturów...
ale jak widać zbliżam się prawie do końca :) 
 haftuję na lnie Belfast kolor kość słoniowa
muliną dołączoną do zestawu 


wersję na niebiesko również będę haftować - tyle, że troszkę później...
metryczek nigdy za dużo :)
 bo kto wie kiedy będą akurat potrzebne?




11 komentarzy:

  1. Śliczna metryczna, ja trochę się ich na robiłam więc na razie nadprogramowych nie chce mi się haftować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama słodycz! Nie dziwię się, że się skusiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna ta metryczka, taka słodziutka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja nie znam tego wzoru i chętnie zobaczę całość :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna jest. szalejesz z xxx kolejny piękny obrazek się szykuje. pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. WOW! Ja podobnie, jak Szarlotka - wzorku dotąd nie spotkałam, ale widzę już, że cudny! Można wiedzieć, jaką ma nazwę?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nowość Vervaco PN-0151012

      Usuń
    2. Że Vervaco doczytałam, dziękuję pięknie za symbol :) Też czeka mnie metryczka dla dziewczynki, może ta zostanie wybrana... kto wie?

      Usuń
  7. SŁODKIE CUKIERECZKI ;-) piękny wzór i wykonanie jeszcze piękniejsze .Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDE ODWIEDZINY I KAŻDY KOMENTARZ ♥
ZADASZ PYTANIE - POSTARAM SIĘ ODPOWIEDZIEĆ