życie układa różne scenariusze :)
nie ma co się tłumaczyć,
ani nawet obiecywać od dziś
swoją obecność na blogu :)
postaram się...
nawet jak mnie tu nie było
to prawie zawsze coś
haftowałam xxx
ostatni wyhaftowany obrazek
na ślubny prezent...
w październiku syn ślubował i też oczywiście powstała pamiątka...
pod koniec zeszłego roku zostałam w końcu "prawdziwą ciocią" i powstał prezent urodzinowy
dla mojego siostrzeńca Aleksa :)
no i jeszcze kilka metryczek na zamówienie
i prezenty powstało...
m.in. takie:
m.in. takie:
i najbardziej lubiane
przez zamawiających buciki Vervaco
teraz też kończę kolejne różowe buciki...
dla małej Antoniny :)
i jest już metryczka dla Tosi
dokładam fotkę dzisiaj tj.30.05,
bo nowego posta z tej okazji
nie będę pisać przecież :)
oprawą zajmie się już mama dziewczynki...
i jest już metryczka dla Tosi
dokładam fotkę dzisiaj tj.30.05,
bo nowego posta z tej okazji
nie będę pisać przecież :)
oprawą zajmie się już mama dziewczynki...
to tyle na dziś