podziwiałam na blogach te koralikowe bransoletki od bardzo dawna.....
uważałam, że mi to i tak pewnie nie wyjdzie, więc po co próbować...
w moich "przydasiach" garść koralików jakąś znalazłam,
ale naczytałam się, że jeżeli dopiero zaczynamy naukę
to najlepiej od razu na równych koralikach,
bo szybko możemy się zniechęcić przy zbieraninie różnych koralików...
tak więc zamówiłam koraliki TOHO, zaopatrzyłam się w cieniutkie szydełko i nici...
i udało się :)
bardzo fajnie i przyjemnie się je robi...
masowej produkcji nie planuję :)
ale pewnie sobie kilka zrobię...
pewnie moje dwie młodsze siostry też sobie jakieś zażyczą :)
tak więc ileś-tam ich powstanie...
domówię więcej kolorów, bo z obawy,
że się nie połapię z szydełkowaniem tych bransoletek
zamówiłam tylko 6 kolorków...
w nauce tworzenia bransoletek bardzo pomógł mi tutorial
choli
i blog
Koraliki tudzież , na którym Weronika udostępnia różne tutoriale
jak i dużo wzorów na koralikowe bransoletki...
polecam każdemu, kto chce się nauczyć :)
P-O-Z-D-R-A-W-I-A-M