przez ten czas kiedy mnie nie było, zawzięcie uczyłam się posługiwać pięcioma drutami :)
zdjęcie nr 1 - to trzy pierwsze bombki jakie zrobiłam i już wiem, że robiłam źle...
no ale przecież nie wyrzucę :) zostaną z nami
później postanowiłam poćwiczyć , zanim na poważnie wezmę się do produkcji bombek :)
powstała bombka z choinką - włóczka biała to mieszanka 50% akrylu 50% wełny a turkusowa to coś sztucznego nawet nie wiem co....
dół tej bombki nie nadaje się do pokazania - strasznie naplątane :)
ale wtedy doszłam jak robić następne i tak powstały w ramach ćwiczeń takie oto trzy:
w paseczki - to bawełna
z serduszkiem - biały to 50% akryl 50% wełna, czerwony 100% wełna
z bałwankiem - to już 100% wełny - biała Karisma, czerwona Lima
Wełna zamówiona, czekam na przesyłkę :)
-----------------------------------------
Pozdrawiam!
śliczne^^
OdpowiedzUsuńaczkolwiek jeśli chodzi o druty to ja mam dwie lewe ręce. Nigdy nie opanowałam jak się robótkę zaczyna i kończy - zwykłe oczka nawet daję radę - może trzeba by było uzupełnić braki w wykształceniu przed przyszłymi świętami :p
też potrafiłam jedynie zacząć robótkę i tak jak Ty jakieś zwykłe oczka możne jakiś szalik by powstał :) ale kiedy zobaczyłam TE bombki - musiałam się douczyć - nie jest to aż tak trudne :) uzupełnij braki i spróbuj na prawdę warto :))
Usuńpozdrawiam
No no...rewelacyjne bombki - gratuluję:)
OdpowiedzUsuńta w paseczki jest świetna, piękne kolorki! bardzo mi się podoba:-)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)
Dziękuję i również życzę miłego dnia :)
UsuńTeż czekam na przesyłkę :))
OdpowiedzUsuńTa bombka z bałwankiem jest najpiękniejsza, z resztą wszystkie są piękne :)
To czekamy razem :)
UsuńBałwanek też mi się bardzo podoba :) dziękuję!
Świetne! Zwłaszcza ta z bałwankiem.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Promyczku :)
UsuńWszystkie bombki są super. Ja nie wiem co Ci się niepodoba w tych trzech pierwszych. Ja nic nie widzę. Moja faworytka to ta bawełniana w paseczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
W tych trzech okazało się, że przerabiam oczka jakoś tam przekręcone :) i nie bardzo można im nadać okrągły kształt... są jakieś takie sztywniejsze i dłuższe... ale człowiek całe życie się ponoć uczy :) a żebyś widziała miny moich mężczyzn jak się siłowałam z drutami :)))
UsuńPozdrawiam.
Wszystkie sa cudne, bez wyjatku. Przepiekne kolory i wzory :)
OdpowiedzUsuńWyczarowałaś ekstra bombeczki-są świetne pozdrawiam mikołajkowo Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję Dusiu :)
Usuńcudowne, nietłukące, marzenie każdej mamy ;))
OdpowiedzUsuńo tym nie pomyślałam :) moi chłopacy jak byli mali to trochę bombek natłukli, a z tymi nie byłoby tyle strat :))))
UsuńPozdrawiam
I sprawdziło sie porzekadło: ćwiczenia czynią mistrza :) Bombki fantastyczne! Też chciałabym umieć... Może jakiś kursik na blogu???
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDziękuję!
UsuńZ kursikiem to trochę ciężko będzie, bombki dziergam z językiem na brodzie :))) dla mnie to coś zupełnie nowego....
No! nieźle wyszyły! jak na poczatki to jest dobrze. co tam ci sie poprzekręcało? ja nic sie nie moge dopatrzeć :P
OdpowiedzUsuńserduszkowa i ta z bałwankiem juz wygladają ładnie i choinka turkusowa tez spoko :)
Poprzekręcało się, poprzekręcało :) a jak już przestałam przekręcać to powstała właśnie serduszkowa, bałwankowa i choinkowa - to dlatego wyglądają spoko :)
UsuńPozdrawiam
Super! Są piękne!!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej z serduchem :))))))))
Dzielna jesteś !!!!!
Dziękuję Alino :) Miałam obawy czy połapię się z tymi bombkami, ale nie jest to takie straszne jak myślałam :)))
UsuńBardzo fajne! Pamiętam moje początki z drutami skarpetkowymi, oj działo się, działo ;) Teraz wolę je niż magic loop :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńpiękne bombki ....zdolna jesteś bardzo
OdpowiedzUsuń