wtorek, 26 kwietnia 2016

na różowo....


dłużej nie mogłam się powstrzymywać...
i musiałam zacząć ją haftować...
choć na chwilę obecną
nie mam żadnego zapotrzebowania na metryczkę :)
i tak jako pierwsze pojawiły się poduszki...
niby tylko trzy sztuki
 nie za duże i nie za małe...
ale xxxx jakoś powoli się tworzyły :)



później pojawił się miś...
jeszcze bez kompletnej czapeczki i konturów...
ale jak widać zbliżam się prawie do końca :) 
 haftuję na lnie Belfast kolor kość słoniowa
muliną dołączoną do zestawu 


wersję na niebiesko również będę haftować - tyle, że troszkę później...
metryczek nigdy za dużo :)
 bo kto wie kiedy będą akurat potrzebne?




wtorek, 19 kwietnia 2016

kolejna....


 nie wiem po raz który haftowałam tą metryczkę...
ale co zrobić - skoro tak bardzo podoba się przyszłym rodzicom i nie tylko  :)
nie ukrywam, że sama też bardzo lubię ją haftować....



haftowałam na lnie Belfast 32ct w kolorze kości słoniowej
mulina dmc


zadanie wykonane
więc teraz mogę zabrać się za inne hafty :)




czwartek, 14 kwietnia 2016

len - książki - vervaco....


troszkę poszalałam - zakupowo...
i tak moje "przydasie" powiększyły się o:
mój ulubiony len Belfast 32ct w trzech kolorach....
 próbowałam haftować na innych tkaninach ( Floba 35ct czy Caschel 28ct )
i raczej nie będę już więcej kombinować...
bo jak dla mnie oczywiście - len Belfast to jest TO co ♥

edit: na zdjęciu brakuje czarnego lnu - zapomniałam....
kupiłam kawałek na próbę...
szkoda, że nie było go wcześniej
bo sierściuchy wyhaftowałabym właśnie na lnie...


pierwsza książeczka "Friandises and patisseries" Helene Le Berre
niewielkie, śliczne i słodkie schematy...







druga książka to "71 Carreaux..." Dominique Siegler
może w przyszłości z niej skorzystam....
na razie będzie zdobiła mój księgozbiór rękodzielniczy :)





no i na końcu MÓJ przesłodki zestawik Vervaco
jak już wiadomo - uwielbiam haftować metryczki dla maluszków....
więc nie ma się co dziwić, że musiałam ją mieć :) 
najchętniej już zaczęłabym ją haftować...
ale po raz któryś haftuję metryczkę na zamówienie - buciki z różowymi sznurówkami...
może niedługo ta metryczka bardziej się spodoba zamawiającym :)
poczekamy - zobaczymy....



portfel w tym miesiącu dostał w kość...
 ale co tam, zbliżają się moje imieniny 
więc prezenciki przecież jakieś powinny być...
a że kupione przeze mnie - to malutki szczegół :)

ps. cieszę się bardzo, że oprawione "sierciuchy" Wam się podobały 
wieeeeeelkie DZIĘKI za Wasze komentarze :)

P-O-Z-D-R-A-W-I-A-M



poniedziałek, 11 kwietnia 2016

oprawione....


moje wymarzone "sierściuchy" oprawione :)
po wyhaftowaniu schowałam je do szuflady
 wraz z innymi haftami do oprawienia
tyle tylko, że leżały jako pierwsze w kolejce :)
reszta musi jeszcze niestety dalej czekać....

jakoś nie wyszły mi te zdjęcia - jakieś rozmazane i światło się odbija 
może przez to, że tak czarno.... a może to wina aparatu......
tak, to na pewno wina aparatu :)
oprawę zleciłam profesjonalnej pracowni i jestem bardzo zadowolona 
ramka 35x41 cm szybka matowa...
a teraz fotka rozmazanego kociaka - nie chce wyjść wyraźnie - próbowałam :(

i jeszcze piesek - ten wyszedł troszkę wyraźniejszy :)


P-O-Z-D-R-A-W-I-A-M


niedziela, 10 kwietnia 2016

spis inwentarza....


mała uwaga: to nie są jednorazowe zakupy :)
po prostu trochę się tego nazbierało przez jakiś czas...
a dzisiaj zrobiłam sobie mały przegląd....
możliwe, że Wy macie jeszcze więcej zachomikowanych zestawów  :)
że nie wspomnę o całej masie schematów, które mam z sieci...
jakaś część tych moich zbiorów nie była nawet rozpakowana....
ale w planach mam oczywiście je wyhaftować :)
zakupy w większej większości robione w HobbyStudio.pl
trochę mniej w NeedleArt.pl
ale są też zakupy z secondhandu - które lubię chyba najbardziej :)
bo fajnie jest trafić na zestaw do haftu za fajnie niską cenę.....


zestaw lwicy z małym powinien być w zakupach sporo niżej, bo jak widać kosztował całe 4 zł :)





a poniżej zakupy od 3 zł do 6 zł za sztukę....
to tu powinna być lwica ze zdjęcia wyżej :)
zestawy są całkowicie  kompletne...


w tym zestawie zamiast aidy spory kawałek lnu 55x55 cm


i jeszcze dwa zestawy do haftu hardangerem
i dość spory kawałek materiału do haftu wraz z perłówką Anchora ale bez schematu


ostatnio trafiłam też na taki "nóż" do wycinania passe-partout
tylko gdzie kupić specjalną tekturkę może wiecie i podpowiecie?


wydałam całe 3 zł 
są też dwa zapasowe noże
można ciąć pod kątem 45 stopni i 90 stopni



nóż wypróbowałam na kawałku tekturki od pana ramiarza
 (dostałam na niej rozliczenie oprawy psa i kota Vervaco)
 i nawet działa :)


pozdrawiam
i słonecznej niedzieli Wam życzę