Pokazywanie postów oznaczonych etykietą HAFT KRZYŻYKOWY. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą HAFT KRZYŻYKOWY. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 18 lipca 2017

trochę się działo....


oj długo mnie tu nie było...
czasem w życiu nie układa się tak jakbyśmy chciały...
ale powoli wszystko wraca na właściwe tory.... 
w robótkach nie powiem, bo się troszkę działo,
 pomagały mi one choć trochę zrelaksować się....

a było troszkę ślubnie (Vervaco)
dla Darii i Wojtka :)



metryczkowo - czyli buciki Vervaco x3  :)






 komunijnie też było (Vervaco)...


a i troszkę szyciowo było dla fana VW 

to tyle
P-O-Z-D-R-A-W-I-A-M



sobota, 18 czerwca 2016

pamiątka dla Stefanii....


aniołki jeszcze gorące....
wczoraj późnym wieczorem skończone, 
dziś wyprasowane, oprawione.....
i przekazane dalej :) 










Aniołki wyhaftowane na lnie w kolorze kości słoniowej 
nici dmc dobrane "na oko"
całość oprawiona w ramkę ICAR



wtorek, 24 maja 2016

Agnieszka & Tomasz....


ten szczególny dzień zbliża się wielkimi krokami....


pary młodej nie znam....
obrazek zamówiony....
myślę, że się młodej parze spodoba....


wzór Vervaco
len Caschel 28ct kolor ecru
nici dmc
ramka ICAR


poniedziałek, 9 maja 2016

prawie...


metryczka dla dziewczynki można powiedzieć, że prawie wyhaftowana....
zostało tylko wyhaftować dane małej księżniczki :)
tymczasowo do fotek wpakowałam ją w kwadratową ramkę
później będzie już w prostokątnej...


pozmieniałam minimalnie kolory kwiatków dookoła misia...
za dużo wg mnie było tych różowości, więc dodałam troszkę pomarańczowego....
 no i dodałam od siebie misiowi uśmiech :)


dane:
zestaw Vervaco PN-0151012
 aidę zamieniłam na len w kolorze kości słoniowej
nici dołączone do zestawu + DMC 741



wtorek, 26 kwietnia 2016

na różowo....


dłużej nie mogłam się powstrzymywać...
i musiałam zacząć ją haftować...
choć na chwilę obecną
nie mam żadnego zapotrzebowania na metryczkę :)
i tak jako pierwsze pojawiły się poduszki...
niby tylko trzy sztuki
 nie za duże i nie za małe...
ale xxxx jakoś powoli się tworzyły :)



później pojawił się miś...
jeszcze bez kompletnej czapeczki i konturów...
ale jak widać zbliżam się prawie do końca :) 
 haftuję na lnie Belfast kolor kość słoniowa
muliną dołączoną do zestawu 


wersję na niebiesko również będę haftować - tyle, że troszkę później...
metryczek nigdy za dużo :)
 bo kto wie kiedy będą akurat potrzebne?




wtorek, 19 kwietnia 2016

kolejna....


 nie wiem po raz który haftowałam tą metryczkę...
ale co zrobić - skoro tak bardzo podoba się przyszłym rodzicom i nie tylko  :)
nie ukrywam, że sama też bardzo lubię ją haftować....



haftowałam na lnie Belfast 32ct w kolorze kości słoniowej
mulina dmc


zadanie wykonane
więc teraz mogę zabrać się za inne hafty :)




czwartek, 31 marca 2016

wianuszek....


wyhaftowałam niewielki delikatny wianuszek....
z konkretnym przeznaczeniem - jeśli wszystko wyjdzie jak powinno...
 to oczywiście pokażę efekt końcowy....


wzór (chyba japoński) znaleziony w sieci....
nici DMC wg legendy
materiał to len Caschel 28ct  kolor ecru 







poniedziałek, 14 marca 2016

powtórka....


ponownie trafiła na tamborek ta sama metryczka....
oczywiście ze względu na szybkość wykonania i prostotę schematu....
 a co chyba najważniejsze - że bardzo podoba się zamawiającym :) 
i oto prezencik na chrzciny dla Ollego







środa, 2 marca 2016

malutka metryczka.....


metryczka dotarła już do małego Maciusia....
więc pokażę ją i tu :)


bardzo lubię ten schemacik...
nie za dużo haftowania a efekt końcowy
mi osobiście zawsze się podoba :) 


lubię tylko obrazki w trochę szerszych ramkach....
ale tu decyzję podjęła ciocia Maciusia :) i też jest ok!


metryczka haftowana na lnie Belfast 32ct ecru
nici DMC wg mojego "widzi-mi-się"
ramka sklepowa 15x21
i już :)


piątek, 6 listopada 2015

babeczka....


na szybko powstała mała babeczka...
jako mały upominek dla "super babeczki"
z okazji 50-tych urodzin....


wzór V. Enginger 
nici DMC 
len Belfast 32ct kolor kość słoniowa






wyżej w ramce aluminiowej...
a poniżej w drewnianej...


ciężko było się zdecydować w której ramce podarować....
ostatecznie wybrałam aluminiową, 
bo ponoć babeczka wyglądała w niej na bardziej "elegancką" :)

--------------  ♥  --------------

a co do wcześniejszych haftów:
serce dokończone - nie oprawione.....
a haft kawowy nadal się haftuje - powoli, ALE do przodu :)




środa, 21 października 2015

naprawdę się staram...


mimo braku weny, energii i chęci do robienia czegokolwiek...
mam rozpoczęte czyt. rozgrzebane trzy hafty...
a nawet cztery....
dzisiaj pokażę dwa najbardziej aktualne...

Haft kawowy - What Else? Isabelle Haccourt Vautier  -
 po raz pierwszy haftuję na Luganie 25ct, tu akurat Vintage kolor beżowy 
i na początku lekki horror, bo zachciało mi się maleńkich xxx to mam maleńkie
ale po krótkiej chwili stwierdziłam, że jakoś dam radę z tą drobnicą  :)


Serce - Rinascimental Heart ( Alessandra Adelaide Needleworks) 
serce haftuję na moim ulubionym lnie Belfast 32ct kolor naturalny
tu praca posuwa się naprawdę szybko :)



trzeci haft to ślubny obrazek Vervaco, który jakoś strasznie opornie mi idzie...
a czwarty to jedna z róż V. Enginger, która leży już chyba drugi a może i trzeci rok... 
ale obiecałam sobie, że w tym roku to MUSZĘ ją dokończyć
ale o tych haftach następnym razem...