haftowana biżuteria...

wczoraj dotarła do mnie przesyłka z półfabrykatami do wyrobu biżuterii...

Z ogromną przyjemnością i podziwem obserwuję blog Cyber Julki  (kto jeszcze nie widział niech koniecznie zajrzy)  tworzy ona  m.in. cudną haftowaną biżuterię.
Dzięki kursikowi jaki zamieściła oraz książce, która od lat kurzyła się na mojej półce-

 bardzo późnym wieczorem a nawet już nocą powstał mój pierwszy wisiorek...

te moje pierwsze różyczki nie są tak dopracowane jak u Cyber Julki ale mi się podobają :)

Myślę, że każda kolejna będzie ładniejsza...

 

 Trochę mi zeszło żeby to poskładać w całość, mam nadzieję, że się nie rozpadnie na części :)