dołączył do swoich kolorowych przyjaciół.....
róże zamieniłam na fiolety...
nie zrobiłam fotki całego stadka....
ale na pewno je pokażę, być może już po oprawieniu....
Dziękuję
Zimnej29 za zorganizowanie kolorowej
"ptaszorkowej" akcji!
P-O-Z-D-R-A-W-I-A-M
Bardzo urocze te ptaszorki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Like your latest addition!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to już ostatni. Super są.:)
OdpowiedzUsuńOj jaki fioletowy zrobiłaś ale pieknie pasuje do reszty a mój w połowie nie skończony :)
OdpowiedzUsuńLadne piorka! :D To ja Wam dziekuje, ze bawilyscie sie ze mna! :*
OdpowiedzUsuńLubię to uczucie satysfakcji po zakończonym projekcie, a najbardziej pranie i prasowanie :))) Chyba też bym zamieniła kolorki, gdybym haftowała te ptaszorki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Śliczne:)
OdpowiedzUsuńPiękne ptaszki ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z zamianą różu na fiolet. Przecudny ptaszor :)
OdpowiedzUsuń