i co mi przyniósł?
Len Belfast 32ct i brakujące muliny DMC do samplerka, którego dłuuuuugo szukałam,
a ostatnio natknęłam się na niego w sieci :)
śliczne jedwabne tasiemki 2mm
skoro jedną metryczkę znalazłam w cyberprzestrzeni to chyba mogłam
wydać kasę na drugą metryczkę....
:))
wydać kasę na drugą metryczkę....
:))
Obiecałam sobie, że nie zacznę nic nowego dopóki nie skończę piwonii...
nie wiem czy dam radę wytrwać w postanowieniu...
Mam nadzieję, że następny post będzie o ukończonej piwonii :)
a nie zaczętej kolejnej metryczce...
Życzę Wam kolorowych snów!
Świetne zakupy - gratuluję wyboru!
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście ciekawa jestem też tej drugiej metryczki znalezionej :) Pozdrawiam.
obrazek wspaniały-zostaw piwonie i do dzieła
OdpowiedzUsuńJa też czekam na swoje muliny. I mam nadzieję, że wkrótce pochwalisz się skończoną piwonią! :) Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuń