oczywiście z oferty wyprzedażowej w Needle&Art
lubię haftować metryczki dla maluszków, więc dwie musiały trafić do zakupowego koszyka...
czy i kiedy je wyhaftuję przyznam szczerze - nie wiem, ale na pewno kiedyś się przydadzą :)
szybciej pewnie wykorzystam dołączone do nich czcionki...
bo muszę przyznać, że to one w dużej mierze miały wpływ na to,
że zakupiłam te, a nie inne metryczki :)
czy i kiedy je wyhaftuję przyznam szczerze - nie wiem, ale na pewno kiedyś się przydadzą :)
szybciej pewnie wykorzystam dołączone do nich czcionki...
bo muszę przyznać, że to one w dużej mierze miały wpływ na to,
że zakupiłam te, a nie inne metryczki :)
poza metryczkami do koszyka wrzuciłam dwa obrazki bożonarodzeniowe -
Pierzasty przyjaciel Mikołaja i Sklep z zabawkami
oraz mały wiszący ornament - Ho Ho Ho...
Pierzasty przyjaciel Mikołaja i Sklep z zabawkami
oraz mały wiszący ornament - Ho Ho Ho...
pierwsze krzyżyki już się nawet pojawiły...
zaczęłam od Sklepiku z zabawkami...
zamieniłam aidę 18ct na 14ct i jeszcze nie wiem czy dobrze zrobiłam...
chciałam żeby obrazek był trochę większy...
prześwity są trochę większe na pewno,
ale kiedyś haftowałam Sekret Mikołaja na załączonej do zestawu 18ct
i tam znowu nie podobało mi się, że miejscami krzyżyki były strasznie ściśnięte...
już chyba wolę te niewielkie prześwity...
i tak źle i tak nie dobrze :)
aidy 16ct nie posiadam w swoich zapasach, a tu wykorzystałam aidę 14ct
dołączoną do jakiegoś innego zestawu,
bo od czasu kiedy bardzo polubiłam się z lnem
to oczywiście podmieniam aidę na len jeśli tylko się da...
tu szkoda było mi lnu, bo cały obrazek jest zapełniony krzyżykami i półkrzyżykami...
zaczęłam od Sklepiku z zabawkami...
zamieniłam aidę 18ct na 14ct i jeszcze nie wiem czy dobrze zrobiłam...
chciałam żeby obrazek był trochę większy...
prześwity są trochę większe na pewno,
ale kiedyś haftowałam Sekret Mikołaja na załączonej do zestawu 18ct
i tam znowu nie podobało mi się, że miejscami krzyżyki były strasznie ściśnięte...
już chyba wolę te niewielkie prześwity...
i tak źle i tak nie dobrze :)
aidy 16ct nie posiadam w swoich zapasach, a tu wykorzystałam aidę 14ct
dołączoną do jakiegoś innego zestawu,
bo od czasu kiedy bardzo polubiłam się z lnem
to oczywiście podmieniam aidę na len jeśli tylko się da...
tu szkoda było mi lnu, bo cały obrazek jest zapełniony krzyżykami i półkrzyżykami...
na aidzie18ct obrazek miałby wymiary 15,5 x 15,5 cm
a mój na 14ct będzie miał 20 x 20 cm
Zobaczę jak będzie się prezentować obrazek w całości i po praniu - jeśli będzie OK
to drugi też wyhaftuję na 14ct - jeśli nie będzie OK, to wtedy zamówię aidę 16ct
bo na 18ct to raczej nie będę haftować...
już sama nie wiem co robić - więc temat zostawiam jeszcze do przemyślenia :)
Planuję wyhaftować te obrazki na tegoroczne święta Bożego Narodzenia...
czy tak się stanie - zobaczymy...
P-O-Z-D-R-A-W-I-A-M
cudeńka :)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zakupy. Ja zazwyczaj zamieniam materiał na drobniejszy. Szybkie tempo- do świąt zdążysz wyszyć wszystkie świąteczne hafty.
OdpowiedzUsuńDziękuję, jeszcze jakiś czas temu też zmieniałam materiał na drobniejszy zawsze na aidę 18ct :)
UsuńBędzie pięknie! Wszystkie wzory bardzo mi się podobają, te metryczki to jak zdjęcia!:)
OdpowiedzUsuńPoszalałaś! :))
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj haftuję obrazki z tłem na 18 lub 16, kartki na 14 a obrazki bez tła na lnie :) Na pewno wiesz, co robisz, bo masz doświadczenie i wyjdzie pięknie :) Choć to dopiero pierwszy dzień września, czas pędzi jak szalony, więc słusznie zaczęłaś już sezon zimowy :)
OdpowiedzUsuńodkąd zaczęłam tak "na poważnie" haftować to wybierałam zawsze 18-tkę - nie licząc moich początków, bo wtedy haftowałam na tym co było dostępne w sklepach :) na 16 nigdy nie haftowałam, więc nie miałam jej u siebie a bardzo chciałam JUŻ / TERAZ zacząć ten sklepik to wynalazłam te podmienione 14-tki z zestawów i zaczęłam haftować... i coś czuję, że jednak mogłam poczekać i zamówić sobie tą 16-tkę :( skończę już ten obrazek, bo szkoda mi i czasu i nici......
UsuńAmbitnie!!! :)
OdpowiedzUsuńSklepik jest śliczny! Ja robię odwrotnie, 14 zamieniam na 18 i taki efekt mi najlepiej podoba się i pasuje. Na Aidzie 18ct haftowałam rok temu dziewczynkę która całuje bałwanka od Dimensions. Aida 16 to by było najlepsze rozwiązanie. Dla niej robię zawsze wyjątek i ją zostawiam o ile jest w zestawie. Też fajnie się na niej haftuje.
OdpowiedzUsuńno właśnie, ta 16-tka to już śni mi się po nocach :) i do następnego obrazka zamówię ją na pewno!
Usuńwe wszystkich zestawach jakie do tej pory zamawiałam zazwyczaj z Vervaco miałam 14-tkę i zawsze wymieniałam ją na 18-tkę - no nic ten jeden jedyny obrazek już taki będzie - ale coś czuję, że kiedyś wyhaftuję sobie ten sklepik jeszcze raz na mniejszej aidzie a ten oddam w prezencie :))))
ale będzie pracy,w sam raz na nadchodzące chłody
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy, cudne wzory wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te metryczki. Chyba nawet nigdy takich nie widziałam.
OdpowiedzUsuńPoza tym widzę, że tematyka świąteczna już rządzi. oczywiście w wydaniu Dimensions ;).
Pozdrawiam.
Kanwa 14 ct na pewno nie zaszkodzi, bo już widać, że końcowy efekt będzie wspaniały :) świetne zakupki, napis hohoho koniecznie wyhaftuj jako następny :)
OdpowiedzUsuńsuper zakupy!
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać, ze metryczki nigdy mnie aż tak nie pociągały ale za to projekty świateczne - HO HO HO!!!
uwielbiam oglądać takie bozonarodzeniowe zakupy i czekam na kolejne odsłony projektów :)
piękne, tylko ten mikołaj mnie przeraził:) ale co zrobić, zima juz tuż tuż
OdpowiedzUsuń