dla Patryka metryczka już jest....
i dla Oliwii też już skończona...
pranie było, ale prasowanie i oprawienie nieco później...
dla Maksymiliana metryczka zaczęta i nie długo też będzie :)
dopadła mnie jakaś "niemoc" robótkowo-blogowa...
ale mam nadzieję, że niedługo się skończy :)
P-O-Z-D-R-A-W-I-A-M
jestem pod wielkim wrażeniem-brawo
OdpowiedzUsuńNo, to lepiej niech Ci się już skończy ta niemoc :)
OdpowiedzUsuńŚwietne metryczki- bardzo kolorowe. Tej z Kubusiem nigdzie wcześniej nie widziałam, więc tym bardziej mi się podoba :)
masz piękne wzory
OdpowiedzUsuńŚliczne metryczki! Będą piękną ozdobą i pamiątką :) Przeganiaj niemoc i działaj! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam metryczki. Piękne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne hafty :)
OdpowiedzUsuńLubię haftować metryczki i czasem żałuję, że nie zdarzają mi się częściej :) Najpiękniej jest sprawiać radość dzieciom :) Śliczne są :)
OdpowiedzUsuńHello, so lovely blog you have!! Everything amazing here!!! Come to see my blog too:
OdpowiedzUsuńhttp://belezadopontocruz.blogspot.com.br/
Hugs from Brazil,
Priscila
wspaniałe te metryczki.
OdpowiedzUsuńCute birth samplers, well done!!
OdpowiedzUsuńNoooo, to teraz wiadomo dlaczego taaaka długa przerwa w blogowaniu...
OdpowiedzUsuńMetryczki z misiami są moje ulubione.
Schematu z Kubusiem Puchatkiem i ja jeszcze nie widziałam.
I te kolory, i oprawa, i równomierne "obsadzone" dane dziecka
Super, super
Serdeczności ślę
Grażyna(gra.60)
Ale cudne! No słodziutkie takie ,ze nie wiem czy patrzeć powinnam boja w poście słodyczy unikam ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne metryczki! Pięknie oprawiłaś tę pierwszą:)
OdpowiedzUsuńWesołe i bardzo kolorowe metryczki:)
OdpowiedzUsuńŚliczne!!!Misterna robota!!!! :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, cudowne pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńNo no, pracowicie u Ciebie :) Metryczki śliczne.
OdpowiedzUsuńOch, jakie słodkie metryczki! Szczególnie podoba mi się ta dla Patryka - taka kolorowa i radosna :)
OdpowiedzUsuń