znowu bombki...
jeszcze trochę Was pomęczę...
niestety nic na to nie poradzę
jeszcze trochę Was pomęczę...
niestety nic na to nie poradzę
po prostu bardzo, ale to bardzo lubię je dziergać...
i nie mogę przestać :)
i nie mogę przestać :)
robię je praktycznie jak automat...
w trakcie filmu czy jakiegoś innego ciekawego
lub mniej ciekawego programu w tv....
lub mniej ciekawego programu w tv....
i tak zeskakuje z drutów pierwsza, druga, trzecia...
potwierdzam - jestem uzależniona...
potwierdzam - jestem uzależniona...
ale nie martwcie się...
coraz bliżej święta :)
a od świąt niestety czeka mnie odwyk...
P-O-Z-D-R-A-W-I-A-M
i miłej niedzieli Wam życzę
Są niesamowite i te błyszczące kudełki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) te kudełki faktycznie w świetle bardzo fajnie połyskują
Usuńpozdrawiam
Bombowe te kuleczki! Fajne, nawet chyba ładniejsze od skandynawskich. A co mają w środku? Kula styropianowa? Z pozdrowieniami - Sylwia z http://mojkrzyzykowyswiat.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńdziękuję Sylwio, moje serce też skradły bo fajnie iskrzą i nawet moim chłopakom się podobają :)
Usuńa wypełniam je wypełnieniem silikonowym - jest bardzo leciutkie - pokazywałam je w tym poście http://madeinmagin.blogspot.com/2013/01/bombki-mini-i-maxi.html
pozdrawiam
Obłędne są te bomki! Masz bardzo fajne uzależnienie i nie przestawaj :)
OdpowiedzUsuńSą genialne!!takie puchate i kolorowe!!Od razu zwróciły moją uwagę na miniaturce :)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajne są te puchate bombki, mam nadzieję że wkleisz zdjęcie choinki wystrojonej w te cudeńka. Uściski zasyłam.
OdpowiedzUsuńprześliczne są:) wcale się nie dziwię, że robisz je w dużych ilościach, gdybym tak umiała takie dziergać to tez bym na kilku nie poprzestała :);)
OdpowiedzUsuńale się rozszalałaś-śliczne są
OdpowiedzUsuńŚliczne są. :) Mam nadzieję, że w czasie świąt będzie można zobaczyć je "w akcji". ;)
OdpowiedzUsuńkapitalne!!! gratuluję talentu... mi owego brak :(
OdpowiedzUsuńśliczne bombki :)
gdzie tak owe zdobyć???
pozdrawiam aga :D