dla Natalii i Przemysława
nastąpi w maju...
nastąpi w maju...
a dokładniej 18 maja 2013 roku :)
pamiątkę haftuję na zamówienie siostry i .... :)
dotąd haftowałam na aidzie,
to moja pierwsza pamiątka ślubna na lnie
i nie ostatnia, bo ja
bardzo, ale to bardzo pokochałam LEN ♥
nici oczywiście dmc
bardzo, ale to bardzo pokochałam LEN ♥
nici oczywiście dmc
na razie to tyle....
P-O-Z-D-R-A-W-I-A-M
Piękna, delikatna pamiątka. Bardzo mi się podobają takie:)
OdpowiedzUsuńteż lubię takie :)
UsuńBędzie śliczna :)
OdpowiedzUsuńdziękuję violka :)
UsuńCzekam aż będzie w całości gotowe ;)
OdpowiedzUsuńna dniach skończę, dam do oprawy i pokażę całość już gotową :)
Usuńciekawie sie zapowiada,len tylko dodaje uroku
OdpowiedzUsuńa tak bałam się lnu... teraz len pasuje mi do wszystkiego :)
Usuńale zapas aidy też będę musiała do czegoś wykorzystać :))
Zapraszam po WYRÓŻNIENIE
OdpowiedzUsuńna Zręczne Ręce:)
http://zrecznerece.blogspot.com/2013/04/liebster-blog-juuuupiiii.html
Pozdrawiam :)
bardzo dziękuję za WYRÓŻNIENIE :)
Usuńprzyznam że, bardziej cieszą mnie komentarze odwiedzających mnie osób... więc wybacz, że nie nominuję kolejnych blogów...
pozdrawiam :)
Len to jest to! U mnie też ślubna wskakuje na tamborek ;-)
OdpowiedzUsuńbędę podglądać :)
UsuńBędzie piękna pamiątka:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńCoś pieknego:) Z lnem przeważnie tak jest że jeśli raz coś wyszyjesz to się w nim zakochasz:) Jaki to rozmiar lnu?
OdpowiedzUsuńdziękuję Iskierko :)
Usuńten len to Belfast 32ct - on mi najbardziej pasuje
pozdrawiam
Wzruszający jest ten obrazek. Będzie piękna pamiątka.:)
OdpowiedzUsuńdzięki :))
UsuńPiękny, bardzo romantyczny wzór :)
OdpowiedzUsuń