dostawa cieńszej bawełny była nieunikniona :)
w pasmanteriach jest taki wybór, że nie wiadomo na co się zdecydować...
na wypróbowanie zakupiłam dwie -
pierwsza to 100% bawełna Myra Altin Basak,
a druga to również 100% bawełna Supreme Cotton Inter-Fox
myra jest ciut cieńsza i mocniej skręcona,
a supreme ciut grubsza, ale nie tak mocno skręcona przez co bardziej miękka...
myra u góry - biała, miętowa, turkusowa, różowa i amarant
supreme na dole - szary i jasny fiolet....
myra oczywiście już została wypróbowana
i na wielkanocne wytworki nadaje się jak najbardziej :)
P-O-Z-D-R-A-W-I-A-M
i życzę Wam dużo słońca :)
Na włóczkach to się już nie znam (kiedyś robiłam na drutach, jak to dawno było), ale kolory ma zachwycające i już się zastanawiam, co też z niej powstanie.:)
OdpowiedzUsuńZakupiłaś piękne kolory.Szczerze mówiąc efekt robótek bardzo zależy od kolorystyki.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością będę czekała na efekty pracy.Pozdrawiam serdecznie.
witam
OdpowiedzUsuńfajny blog i piękne prace.Szczególnie haft mi się podoba,bo sama nie mam pojęcia o nim:)
i niezłe zapasy bawełny:)
pozdrawiam
kolorki śliczne...teraz chwal się tym, co nich powstanie...
OdpowiedzUsuńKolorowy zawrót głowy :) śliczne kolorki, czekam niecierpliwie na gotowe dzieła!
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki! Już jestem ciekawa, co wyczarujesz z tej włoczki :)
OdpowiedzUsuńale cudne kolorki
OdpowiedzUsuń