za oknem śnieg i mróz
a u mnie produkowały się kurczaki :)
jak na razie powstały cztery, bo tylko takie kolory filcu miałam,
ale bliżej świąt wielkanocnych zrobię jeszcze kilka kurczaków w innych kolorkach :)
dalej trwają poszukiwania jakiejś fajnej kolorowej wełenki na wiosenne bombki i jajka...
a póki co dziergam sobie dalej bombki bożonarodzeniowe...
a na lnie zaczęłam mały hafcik z ostatnio zakupionej książki...
muszę tylko dokupić dwie mulinki, bo akurat tych w swoich zapasach nie miałam :)
jak widać
totalny misz-masz u mnie :)))
-----------------------
P-O-Z-D-R-A-W-I-A-M
i dziękuję za odwiedziny ♥
No dużo się dzieje u Ciebie ;) Fajnie ;) Kurczaczki są śliczne ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPracuś z ciebie! Kurki są rewelacyjne - czy mogę skorzystać z pomysłu i wykonać podobne?:)
OdpowiedzUsuńPromyczku korzystaj ile wlezie :))) ja też je zobaczyłam w necie i nie mogłam się powstrzymać :)
UsuńCudne te kurki:) a hafcik bardzo ślicznie wygląda na tym lnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
dziękuję :)
Usuńplanuję zrobić spore tęczowe stadko kurczaków :)
Świetne kurczaczki
OdpowiedzUsuńdziękuję Renula :)
UsuńNo tak, święta w tym roku bardzo szybko :) Kurczaki urocze i te pasujące grzędy :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa i odwiedziny :)
UsuńNo napisałam się i mi zniknęło !
OdpowiedzUsuńPtaszki bardzo fajne, super pomysł, kolorowe i tak perfekcyjnie wykonane!
Bardzo mi się podobają.
Hafcik też:)
Te Twoje jaja będą jeszcze ładniejsze ob bombek !
te ptaszki czy kurczaczki też mnie urzekły, potrzebuję jeszcze aluminiowy drut, bo w oryginale miały nóżki :) zastanawiam się tylko, czy jak już im zamontuję te nóżki czy będą potrafiły na nich ustać :))))
Usuńnamierzyłam już mieszankę wełny z akrylem i kolorki nawet takie jakie potrzebuję - zobaczymy czy się sprawdzi...
Ale żeś dopasowała filc do "doniczek" lub odwrotnie :)
OdpowiedzUsuńKurczaczki nie muszą czekać "dorosłości",
niech już teraz znoszą Ci złote jajka...
na książki, na motki,na... co tylko chcesz.
Grażyna(gra.60)
witaj Grażynko :)
Usuńoj, fajnie byłoby gdyby znosiły złote jajka :)
a ten filc to tak jakoś sam się dopasował do tych jajkowych "mini" doniczek - w komplecie jest ich 6 - nie ma kurczaka fioletowego i czerwonego, ale będą :)
pozdrawiam
Kolorowo u Ciebie :) I jakie fajne pomysłowe kurczaczki. W ogóle tyle tego tworzysz, że wygląda na to, że wcale nie śpisz ;)
OdpowiedzUsuńzapewniam Cię Violu, że śpię :) ale prawdą jest, że bardzo lubię dziergać, haftować jak wszyscy domownicy śpią...
Usuńczekam na wiosnę, stąd te kolorowe kurczaki - zerknę na nie i od razu tak jakoś weselej :)
Kurczaczki boskie :)
OdpowiedzUsuńA wisienki wyglądają smakowicie ;)
dziękuję Karolino :)
UsuńKurczaki są słodkie i prezentują się świetnie pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTe kurczaki są świetne, podbiły moje serce:)
OdpowiedzUsuń